Krem z dyni piżmowej z pieczoną papryką

Tradycyjnie jak każdego roku właśnie rozpoczęłam sezon na dynie jak wiele milionów z nas 😉 a przynajmniej tysiące osób zaczęły 🙂 Tylko tym razem pierwszy raz spróbowałam dyni piżmowej i stałam się jej fanem :). Ameryki nie odkryłam, bo pewnie wiele osób robi z niej wiele ciekawych potraw 🙂 Ja zaczęłam od klasycznej zupy krem, dodatkiem była pieczona zielona i żółta papryka duszona razem z cebulką i kawałkami wędzonej szynki. Nuta orzechowa jest wyraźnie wyczuwalna w dyni i dzięki temu krem nabiera charakterystycznego smaku.

Krem jest bardzo łatwy w wykonaniu, jego podstawą jest bulion. U mnie powstał na bazie papryki, cebuli i wędzonej szynki. Kilka ziemniaków, pietruszka i szczypta wegety. Część dyni od razu dodałam a część zrumieniłam na masełku z 1 łyżce miodu. Finalnym elementem kremu był obowiązkowy kleks z kwaśnej śmietanki i szczypiorek. Taką jesień uwielbiam 🙂

1 (1 z 1)

 

Dodaj komentarz